Pierwszy
Nigdy nie byłam przekonana do pozostawiania po sobie czegokolwiek w internecie... Ale jednak samotność wygrała. Nie mam przyjaciela. Niby jest on co dzień obok mnie, budzi się przy mnie i zasypia, mimo tego coś się w nim wypaliło, a ja nic nie potrafię z tym zrobić. W takim razie moim przyjacielem zostanie maszyna. Tyle mi zostało w moim marnym życiu.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz